O zabiegach chirurgii plastycznej w Turcji- oczami dr Elżbiety Radzikowskiej

„Opłakane skutki turystyki medycyny estetycznej w Turcji. Zamiast świetnej figury – zrujnowane zdrowie, bez szans na znaczącą poprawę” – oto podsumowanie najnowszego reportażu, który niedawno obejrzałam.

Mogłabym nie napisać nic: niepotrzebnie wbijać kij w mrowisko. Po co zabierać głos i potencjalnie sobie zaszkodzić? Niemniej jednak jestem lekarzem, specjalistą chirurgiem ogólnym i plastycznym z blisko 25-letnim doświadczeniem operatorskim. Codziennie spędzam kilka(naście) godzin przy stole operacyjnym. Operuję zarówno w ramach NFZ, jak i swojej, prywatnej praktyki. Są to nosy, brzuchy, piersi, liftingi, rekonstrukcje. Zarówno ze wskazań zdrowotnych, jak i estetycznych.

Należy zdać sobie sprawę, że ani w Turcji, ani w Grecji, ani w Polsce żaden chirurg plastyczny nie zrobi z każdej kobiety Angeliny Jolie czy Georginy Rodriguez. Za granicą czy w Polsce żaden lekarz nie jest w stanie zagwarantować, że operacja nie przyniesie powikłań, a blizny będą niewidoczne. Uciekajcie przed takimi lekarzami. Wiem, że brzmi to brutalnie, ale czuję, że trzeba mówić o tym głośno i dobitnie.

Chciałabym zostać przez Państwa dobrze zrozumiana. Mój artykuł NIE MA ZACHĘCIĆ lub ZNIECHĘCIĆ Was do turystyki medycyny estetycznej. Pozostawiam wybór Państwa wolnej woli. Osobiście nie polecam operacji chirurgii plastycznej za granicą, mimo że oferta za niższą o połowę cenę jest niezwykle kusząca. Proszę jednak pamiętać o możliwej barierze językowej w mowie i piśmie, wahaniach w standardach medycznych i opiece pooperacyjnej do której jesteśmy przyzwyczajeni w Polsce, a która w innych państwach może znacznie odbiegać od tych standardów.  
Trzeba także mieć wyobraźnię i przewidzieć, że każda operacja może prowadzić do powikłań. ZWŁASZCZA oferta, która brzmi zbyt pięknie, aby być prawdziwą. Wspomniane powikłania i efekty uboczne mogą odcisnąć się dużym piętnem na samopoczuciu i wyglądzie pacjenta, a nawet najlepszy lekarz – prywatnie lub na NFZ – nie odwróci poczynionej (udanej lub nie) ingerencji w ciało.  

Przede wszystkim, każdy lekarz podczas wizyty konsultacyjnej powinien poświęcić czas na  przeprowadzenie szczegółowego wywiadu z pacjentki/ta, ale także uświadomić ją/jego, że w jej/jego przypadku efekt pooperacyjny, mimo najlepszej ręki chirurgicznej, może odbiegać od wyobrażeń i oczekiwań. Należy uświadomić pacjenta, że stan wyjściowy nie daje szans na idealną wizję końcową. Lekarz musi wytłumaczyć pacjentowi, że KAŻDY ORGANIZM GOI SIĘ INACZEJ, a rekonwalescencja pozabiegowa może wydłużyć się i skomplikować przy dokonaniu kilku procedur jednocześnie. I to właśnie punkt kluczowy.

W Turcji pacjenci poddawani są kilku procedurom jednoczasowo i to właśnie uważam za niebezpieczny precedens. Uraz operacyjny można wtedy porównać do karambolu komunikacyjnego.
Co ważne, po tak skomplikowanych zabiegach pacjenci są stanowczo zbyt wcześnie wypisywani do domu! Potwierdzają to przypadki zgłoszeń do polskich szpitali osób z różnym stopniem powikłań pooperacyjnych. Są to często pacjenci powracający od tureckich chirurgów. Zakładam, że krótki czas rekonwalescencji jest też uzależniony terminem biletu powrotnego do Polski.

Wyobraźmy sobie taką sytuację: pacjentka planowała operację piersi. Po konsultacji z chirurgiem zaplanowała powrót po tygodniu, ale w miedzy czasie na forach internetowych inne panie namówiły ją
do dodatkowej operacji brzucha (aby skorzystać z jednego znieczulenia) – „A jak już robić zabieg na brzuch to najlepiej abdominoplastykę z liposukcją”. Pacjentka zachęcona wizją szybkich efektów, utraty wagi i poprawy wyglądu ciała decyduje się na łączony zabieg. Na domiar złego taki rozległy zabieg może zostać przeprowadzony przez niedoświadczonego, nieumiejętnego i nieodpowiedzialnego lekarza, a gdy pacjentka wróci do domu po tygodniu od operacji, może dojść do wystąpienia powikłań. Wtedy kontakt z chirurgiem może być utrudniony (często pojawia się bariera językowa),
a pacjentka szuka nagłej pomocy w Polsce. Najczęściej taka turystyka plastyczna kończy się pobytem na oddziale chirurgicznym i wielotygodniowym leczeniem.

Bądźmy jednak uczciwi do końca – wiele powikłań pooperacyjnych mają na koncie także polscy specjaliści, w tym ja. W większości przypadków nie wynika to jednak z tego, że lekarz zaniedbał procedury, jest niedouczony czy niedoświadczony. Powikłania wynikają z faktu, że pacjenci często zatajają choroby, nie wspominają, jakie leki biorą, nie opowiadają o przebytych urazach itd. Trzeba pamiętać, że powikłania pooperacyjne to ryzyko wpisane w każdą ingerencję chirurgiczną – i to powinno być kluczowym tematem rozmowy z pacjentem. Dla mnie to kwestia priorytetowa, aby pacjent wiedział o wszystkich możliwych efektach ubocznych. Niektórzy pacjenci mogą być zniechęceni niewygodną prawdą, inni zaś docenią szczerość i troskę o ich zdrowie i polecą moje usługi.

Zachęcam do uczciwego spojrzenia na gorący temat operacji plastycznych w Turcji. Nie możemy tutaj oskarżać ani Turcji jako kraju, ani tureckich chirurgów (a w każdym razie nie generalizujmy bo w każdym kraju możemy trafić na dobrych i kiepskich lekarzy bez kwalifikacji). Musimy wreszcie uświadomić sobie, że wykonywanie wielu zabiegów jednocześnie, na „łapu-capu” bez rekonwalescencji, może przynieść OGROMNE NIEBEZPIECZEŃSTWO DLA ZDROWIA I ŻYCIA PACJENTA.

Chcę przy tej okazji po raz setny podkreślić, że pacjenci decydujący się na operacje plastyczne, zwłaszcza te ze wskazań estetycznych, ZAWSZE podejmują ryzyko na własne życzenie. Należy pamiętać, że:
Po pierwsze – efekt operacji może nie spełnić oczekiwań i wyobrażeń. Nasze życie po zabiegu nie zmieni się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, a problemy które przynosimy na stół operacyjny, nie zostaną „zliftingowane”.
Po drugie – po każdym zabiegu mogą wystąpić nieprzewidziane powikłania, które nie wynikają z braku doświadczenia lekarza, czy potraktowanie po macoszemu za sprawą niskiej ceny usługi.
Po trzecie – stół operacyjny nie powinien być sprowadzany do bazaru, w którym możesz wytargować ofertę 3 za 2. Jeśli oferta jest podejrzanie tania lub zbyt piękna aby była prawdziwa – zaufaj swojej intuicji i odrzuć ją, lub skonsultuj się z lekarzem pierwszego kontaktu, jeszcze przed podpisaniem umowy/wpłaceniem zadatku.

Pamiętajmy o tych punktach decydując się na zabieg – a także o tym, że prawdziwe piękno nosisz zawsze w sobie.

Niezmiennie odsyłam do fragmentu swojej książki „W służbie urody, czyli co naprawdę może poprawić chirurg plastyk” – Kluczowe kroki przed podjęciem decyzji o operacji plastycznej: https://www.radzikowskaclinic.pl/kluczowe-kroki-przed-podjeciem-swiadomej-decyzji-o-operacji-plastycznej/

OD ROZMOWY...

+48 728 941 357

+48 728 930 561

... do rezultatów

Lifting piersi
Plastyka sutków
Podniesienie piersi
Powiększanie piersi
Redukcja piersi
Rekonstrukcja piersi
Wymiana implantów
Korekcja odstających uszu
Korekcja powiek dolnych
Korekcja powiek górnych
Liposukcja podbródka
Lifting twarzy i szyi
Lifting twarzy
Lifting szyi
Lip Lift
Wycięcie zmiany skórnej
Lipofilling pośladków
Lipofilling biustu
Lipofilling twarzy
Plastyka brzucha
Liposukcja
Operacja nosa
Operacja uszu
Plastyka blizn
Dermapen™
Endermologia
Excel V Cutera
Rytuały Valmont
Zabiegi QMS
Ultraformer
Plasmage
V- Carbon
PQ Age
Scizer
Venus
Botoks
Kwas hialuronowy
Leczenie bruksizmu
Redukcja potliwości
Nici liftingujące
Ginekomastia
Labioplastyka
Mezoterapia

©2024 Radzikowska Clinic | będziesz w dobrych rękach | Polityka prywatności | Regulamin sklepu | Dostawa i płatności | Moje konto